Zabezpieczone: Wilczki i Ogród bajek
Wpisz swoje hasło, aby zobaczyć komentarze.
taki mały złośnik :)RSS wpisów RSS komentarzy
W niedzielny wieczór przyszła kolej zwiedzić Pałac w Górznie 🙂 oddalony od naszej noclegowni o kilkaset metrów 🙂
Pałac nie jest widoczny z drogi głównej i znajduje się na terenie zamkniętym dla turystów, ale dzięki uprzejmości obsługi naszego motelu mogliśmy pospacerować po części przypałacowych terenów 🙂
Obok zamku w zagrodzie można obejrzeć przepiękne daniele 🙂
Kolejna sesja zdjęciowa 🙂 fotografowi coraz lepiej idzie obsługa mojej zabawki 🙂
przepiękne widoki wokół zamku, aż ciężko było opuszczać te tereny 🙂 no i oczywiści fotki flory i fauny 🙂
Spacerkiem przeszliśmy wokół Kościoła pod wezwaniem św. Mateusza Apostoła w Górznie, który pochodzi z 1755 roku, chociaż losy samej parafii mogą sięgać nawet XIV wieku.
Na koniec spaceru w świetle zachodzącego słońca znalazłam śliczne dmuchawce 🙂 po zrobieniu 10 fotek mój towarzysz stwierdził, że przesadzam 🙁 a dla mnie taki dmuchawiec to dobra zabawa do testowania aparatu 🙂
W naszym kraju mamy tyle pięknych miejsc, gdzie można odpocząć i pozwiedzać 🙂 szkoda tylko, że nie ma się tyle wolnego czasu, by to wszystko odwiedzić.
W niedzielny poranek wybraliśmy się do Pleszewa pospacerować po parku,
pogoda dopisała i słoneczko świeciło cały dzień 🙂
Kaczuchy przez cały czas pozowały do zdjęć 🙂 nie bały się podpływać do brzegu 🙂
Następnie mała sesja fotograficzna 🙂
Spacer wzdłuż brzegów jeziorek 🙂 i przyszła pora sfotografować kilka roślinek 🙂
bo jakby to było, żebym wróciłam bez ani jednej fotki parkowej flory 🙂
na drzewo wdrapałam się bez problemów, jednak z zejściem był już problem
i mój fotograf musiał mi pomagać 🙂
a na koniec do zdjęcia pozował grzybek schowany wśród traw 🙂
Może kiedyś jeszcze tu wrócimy 🙂
Przy pięknej pogodzie Zamek w Gołuchowie super się prezentuje 🙂
Fotograf świetnie się spisał i mam eleganckie fotki 🙂
Zwiedzając zamek można obejrzeć stare wazy z VI-IV w.p.n.e. oraz wiele innych dzieł sztuki 🙂
W parku można natknąć się na dąb Jan. Próbowałam go objąć,
niestety mam za krótkie rączki i mi się nie udało 🙁
Teren wokół zamku jest bardzo rozległy, spacerować można
cały dzień i tak nie się go nie obejdzie 🙂
Natomiast zamek z wszystkich stron prezentuje się okazale 🙂
Poza tym na terenach przy zamkowych znajduje się pokazowa zagroda żubrów,
a także dzików, jeleni oraz koników polskich 🙂
Wieczorem trochę mnie bolały nogi po takim spacerze,
ale wrażenia są niezapomniane i jeszcze kiedyś na pewno odwiedzę Gołuchów.
Kolejna wycieczka kierunek Arboretum w Wojsławicach. Odkąd byłam tam kilka lat temu zmieniło się bardzo 🙂 Kiedyś na zwiedzenie całości potrzeba było około godziny czasu, teraz trzeba ten czas zwiększyć kilkakrotnie.
W Ogrodzie można spotkać wiele odmian kwiatów, krzewów i drzew.
Jest tam bardzo dużo magnolii i różaneczników, ale pojawiają się też
dąbrówkę rozpłodową, fiołka motylkowego, pierwiosnki
oraz wiele, wiele innych roślinek 🙂
spacerując wśród całej tej zieleni i kolorów można zapomnieć o rzeczywistości 🙂
szkoda, że do Arboretum tak daleko 🙁
W niedzielny ranek wpakowaliśmy nasze tyłeczki w autko i pojechaliśmy do Petsu w Czechach, skąd udaliśmy się spacerkiem w górkę do wyciągu
i dalej kolejką na szczyt Śnieżki 🙂
Śnieżka po remoncie zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz prezentuje się super 🙂
Widoki ze szczytu były rewelacyjne 🙂
Zeszliśmy czarnym szlakiem do Domu Śląskiego, a następnie czeską stroną w dół 🙂 widoki były ekstra
wszędzie po drodze widać było budzącą się do życia przyrodę 🙂
a na koniec przepięknie stworzone przez człowieka kaskady na rzeczkach 🙂
wyprawa się udała, a pogoda dopisała 🙂 trzeba częściej wybierać się w góry 🙂
W sobotnie popołudnie wybrałam się z rodzicami na wystawę kwiatów do Zamku Książ 🙂
Wystawa ta jest organizowana co roku w długi weekend majowy.
Spacerują po zamku można zwiedzać komnaty, w których czas jakby się zatrzymał, ale także podziwiać wiele różnych kompozycji stworzonych z żywych kwiatów.
Małą tegoroczną odmianą były kompozycje wykonane na szydełku, które prezentowały się rewelacyjnie 🙂 szkoda, że tego żółwia nie można było kupić, bo takiego jeszcze nie mam w kolekcji.
Na koniec spacer po zamkowych tarasach 🙂 oj chciałoby się mieć tyle miejsca na spacery wokół domu 🙂
Takie malutkie kwiatuszki rosły między kamieniami na murach 🙂