taki mały złośnik :)RSS wpisów RSS komentarzy

Joanna Chmielewska – Porwanie

W sielską atmosferę popołudniowego brydża wdziera się umundurowana jednostka policyjna, szukając ofiary kolejnego porwania. I dom pisarki Joanny Chmielewskiej staje na głowie. Kogo tym razem porwano i pozbawiono fragmentu ucha? Dzielna szajka rodzinno-przyjacielska tropi mafię kulturalnych i nieco mniej kulturalnych porywaczy, a pomaga jej wścibska od zawsze nastolatka, pękająca od plotek krawcowa, krakowski artysta plastyk i – prywatnie – przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości. Do tego wszystkiego dochodzą porządne zawirowania uczuciowe. Za zdolnym palantem, który niczego nie kończy, lata taka jedna, może i druga. Za taką jedną lata następny, który nawet zdrową nerkę mógłby poświęcić w imię miłości. A Laskowska ma krótkie nóżki… Detektywi Joanny Chmielewskiej, popijając skomplikowane mieszaniny trunków rozwiązujące języki i żywiąc się oryginalnymi potrawami z odgrzewanymi mielonymi na czele, odkryją szokującą prawdę…
Źródło: empik.com

W poniedziałek 19 października ukazała się nowa książka Joanny Chmielewskiej. W moje łapki trafiła jeszcze tego samego dnia i od razu zaczęłam ją czytać. Nowe wydawnictwo nie popisało się – zero promocji książki, okładka wykonana jakby w WORDzie, do tego sporo literówek, itd.
„Porwanie” nie wciąga już tak jak książki z początkowej twórczości autorki, jest dość zawiła i czasem musiałam wracać kilka kartek do tyłu, żeby wszystko zrozumieć, ale książka nawet mi się podobała.

4 komentarze

Komentarze do wpisu

  1. finetka 10 lis 2009

    Jak wiesz 'Porwanie’ też mi się podobało, choć nigdy nie trafi do grona najlepszych. A bohaterowie jakoś mi się nie mylili.

  2. Psotka 10 lis 2009

    U mnie problem leży w tym, że nie czytałam jednym cięgiem książki tylko z przerwami (notoryczny brak czasu) i stąd jak coś nie pamiętałam musiałam się cofać.

  3. dorota 16 lis 2009

    swietna ksiazka, jesli chodzi o telent pisarski Pani Joanny Chmielewskiej, to nic juz nie bede wspominac… o jej niespotykanym literackim talencie juz chyba kazdy wie… „porwanie” bardzo mi sie spodobalo… ta ksiazka juz na poczatku „mnie wciagnela” , przyznajac szczezrze juz sie nie moglam od niej „uwolnic” …:) a zamowilam ja tak przypadkowo… bo przez sms’a w one step…. bylo warto… zreszta wszystkie ksiazki Chmielewskiej warto jest czytac….

  4. eliza 16 lis 2009

    wlasnie zamowilam ta ksiazke przez sms w one step, znalazlam receznje w moim ulubionym czasopismie, zblizaja sie mikolajki wiec mam nadzieje ze ksiazka sprawdzi sie jako prezent…:)
    hmm nie pozostaje mi nic innego, niz czekac z niecierpliwoscia na przesylke…

Zostaw komentarz

Nick (potrzebny):

E-mail (niepublikowany) (potrzebny):

WWW:

Treść: